ZAPROŚ MNIE

Agnieszka Wolny - Hamkało

Możemy udawać, że przyjdą tu dzikie zwierzęta,
że chcemy jeszcze jedną kawę ze stacji, że piszę
o czymś innym, np. jak opowiadałaś o wąwozie:
ptaki tam zawracały do góry nogami. Jasne,

udajmy, że wreszcie jest wiosna z całą masą zdrobnień.
Dziecko z rozbitą głową jest nasze, prześwietlaliśmy je
do rana, a jeszcze niedawno było lewkonią i astrem,
naszym powrotem do łazanek i raniło łokcie

w dmuchanych pałacach. A nie za szybko wybuchasz?
Nie skończysz jak gołąb, który by chciał wylądować,
lecz deweloper zastawił na niego przy oknach złe kolce?

Twoja ocena

Chcąc wyjechać do Austrii

Chcąc wyjechać do Austrii a może i nie chcąc, wybrałem się pociągiem aż do Jarocina, ale przespałem Jarocin, wysiadłem cokolwiek dalej, wschodziło właśnie słońce, siąpił właśnie deszcz. Jakaś mała miejscowość;…

z dziurawego dachu

takiemu jednemu, wymyślonemu. z dzieciństwa tylko ty potrafiłeś tak mówić, że mogłem cię słuchać przez kilka paczek papierosów, chociaż nie paliłem. gdy kładłeś łyżkę na stole rozstępowały się ściany i…

Zdumienie

Czemu w zanadto jednej osobie? Tej a nie innej? I co tu robię? W dzień co jest wtorkiem? W domu nie gnieździe? W skórze nie łusce? Z twarzą nie liściem? Dlaczego tylko raz osobiście? Właśnie na ziemi? Przy małej gwieździe? Po tylu erach nieobecności? Za wszystkie…

wiersze dla dzieciwiersze o miłościwiersze Wisławy Szymborskiejwiersze Jana Brzechwywiersze K.K. Baczyńskiegowiersze Juliana Tuwimawiersze Marii Konopnickiejwiersze o śmierci