orbit

Agnieszka Wolny-Hamkało

Biorąc pod uwagę stężenie kreatur
i tak poszło świetnie: jesteśmy pijani,
żywi i coś nam się śni. Przyświeca nam
ekumenizm estetyk. A jeszcze wczoraj
hologramy orbitowały! Poważnieliśmy
w korytarzach hotelu dotykając się
papuciami, oddając przysługę biografom.
Dosłownie: mieliśmy prąd między palcami.
Lądowanie w rynku z liściem w zębach,
tyłem do miasta. O świcie
do psa się chciałam przytulić.
Bywałeś romantyczny: ukraińskie wiersze,
pocałunki na czczo, uwagi o moim małżeństwie
i wszystkie piękne okazje, których już nie będzie.
Zaklepuję z zamkniętymi oczami i teraz to ty
kryjesz.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Orfeusz i Eurydyka

Stojąc na płytach chodnika przy wejściu do Hadesu Orfeusz kulił się w porywistym wietrze, Który targał jego płaszczem, toczył kłęby mgły, Miotał się w liściach drzew. Światła aut Za każdym…

Mało zdolna szansonistka

Mało zdolne szansonistki Wykroczenia trują dwa Gąszcz braw je w pasie za silno ściska A wizją bisów blady strach Czy tego chcę czy nie Dopadnie mnie Gdy czyha wróg Ja…

Jesień

O – ciernie deptać znośniej i z ochotą Na dzid iść kły Niż błoto deptać, ile z łez to błoto A z westchnień mgły… Tęczami pierwej niechże w niebo spłyną…