Groza na ekranie

Władysław Szlengel

Noc zamczysko. Upiorne cienie…
Księżyc przez okno wlewa się strugą szeroką
Gdzieś w oddali śpi znużone miasto
Przez ponure komnaty wionie śmierci tchnienie
Jakieś koszmarne widma po kątach się wloką
…zegar wydzwania dwunastą…
Testament. Tajemnica. Czyjeś obłędne oczy…
Utkwiony w pustkę przerażony wzrok.
Krótki krzyk. Charkot duszonej gardzieli….
Jakieś ciało po ciemnych schodach się toczy…
Ostrze noża błysnęło… Stłumiony słychac krok…
Straszny śmiech… Upiór w pająka się wcielił..
Czarny kot potworne mruży ślepia…
Doktor Moreau obłąkany… Uśmiecha się obleśnie…
Mabuze szaleje — rozkazy na świat rzuca tajne
Mumja powstaje z grobu… Groza krtani się czepia
Lunatyczka się skrada i śmierć zadaje we śnie
Niesamowity strach wędruję z Frankensteinem…
Lęk tu siedzi za wami! Groza rozlewa się w żyły
Wasze dłonie nerwowo się wczepią w kinowe fotele
Ktoś na sali krzyknie! W ramię sąsiada się wtuli
Potem – ludzie — zwierzęta po nocach się będą śniły
Jekyll, Hyde, King Kong. Schody. Zamczyska i cele…
I wszędzie was dosięgnie — zielony wzrok Drakuli…

Twoja ocena
Władysław Szlengel

Wiersze popularnych poetów

Egzotycznej rybie z akwarium w Café 2000

Gdybym mógł, przełożyłbym cię z obcego albo napisał od początku we własnym języku. Za grubą szybą ty i ja mamy przyciężkawe sylwetki wyciętych z kartonu kukiełek. Ja pracuję bardzo nad…

Tramwaj

Trzymam w garści ten krajobraz przez który jadę tramwajem. Jedynką. Czuję zmysłowe żelazo kół. Uległe pasma szyn. Zupełnie jak w zabawkach edukacyjnych. Dziewczynka ustępuje mi miejsca. Na zakręcie wywraca się język. Z…

Aż nadto

Aż nadto prawd z odciętymi nogami i nowości z kneblem w ustach. Aż nadto cudzysłowów oplatających rzeczywistość, księży zabijających drzwi deskami na krzyż, młodzieńców kładących się z rowerami do łóżka,…