DARDANELE

Agnieszka Wolny-Hamkało

Nad ranem twardnieje język zatarty jak silnik w spływie
cieśniny Bosfor. Zostaje jeden wyizolowany rzeczownik.
Emituje słabe światło biały fosfor. Strzela źdźbło. To jest
szorstka powierzchnia pudełek. To są smugi dyfuzyjne.
Chrzęst śrub obróconych w betonie. Słyszałbyś, gdyby nie lodówki.
Patrzymy, trzymamy się za ręce. Płomień podnosi głowę zapałki.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Itaka

Jeżeli wyruszasz do Itaki, proś, aby twoja podróż była długa, obfita w przygody i nauki. Lestrygoni, Cyklopi, gniewny Posejdon – nie, nie bój się ich: nigdy nie znajdziesz takich dziwotworów, dopóki lotną masz myśl, dopóki rzadkie wzruszenia przenikać zdolne są twojego ducha i ciało. Lestrygoni,…

starzy znajomi

Jesteś hubem, powiedział, węzłem, przez który przepływa masa danych, i dodał: moich danych. Co robiła potem? Kariera modelki, rak piersi, aresztowanie. Biała suknia była plagiatem. W końcu stuknęła jej trzydziestka. Co na to Balzak, o którym mówi się często z uśmiechem, jak o niegrzecznym Józiu?…

osiem sposobów na wyrażenie śniegu

Lubię jak nam przeszkadza szum ekspresu do kawy, kiedy do ciebie dzwonię z dworcowej sieciówki z ręką zajętą plastikowym kubkiem, kiedy do ciebie dzwonię z pomarańczowej budki, lubię jak nam przeszkadza jęk wózków bezdomnych, lubię jak nam przeszkadza zapach piekarni, moje długie włosy i złote…