Światła dworca

Tomasz Pułka

Światła dworca i te nad nimi łączą się,
łączą się dni tygodnia.
Z oddechem wiatr –
nie ma nic, co się nie łączy.

Popsuta ciepłownia na Żeraniu
i moje dziecko i kobieta
którą wybrałem przez wzgląd
na jej podkolanówki z niebieskim paskiem.

Ciekawe jak świat
połączy się jutro i następnego dnia.
Jeśli w czym innym rzecz,
może mi powiesz, w czym.

Niewiedza
(pochylenie nad wierszami z młodości)

Kiedyśmy się poznali, byliśmy doprawdy tacy młodzi.
Nie widziałem nic złego w pisaniu wierszy o sobie.
Nie wiedziałem, że i ja się będę czegoś wstydził?
Nie wiedziałem, kim jesteś?

Wstyd i śmiech na przemian tamuje mi usta.
Wstydze się o tym pomyśleć, śmieszy mnie, że się wstydzę.

Twoja ocena
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów

Dwaj Macieje

Drogiemu przyjacielowi, Franciszkowi Fiszerowi, z pełnym wzruszenia uznaniem dla smutnych i wesołych cudów Jego cygańskiego żywota i ze szczerym zachwytem dla Jego wiecznie młodych uniesień i pomysłów metafizycznych. Pleć, pleciugo!…

Czy jesteś, kiedy

Czy jesteś, kiedy kończysz? Kiedy rozmawiamy (mój bardzo pusty pokój twój ręcznik wokół piersi coraz więcej „się” w „sobie” coraz pusto w środku który jest pytaniem z którego)? W tym…

Unikate

A co to da ? Milczysz ty milczę ja Puchnie nam od tego krtań Nie chce juz w kącie stać Usprawiedliwany żal Szafa i tapczan nasz Uginają sie od tych…