Znów odchodzisz, nie wiem gdzie
Znów mówisz mi adieu
Znowu dziś goni uparta myśl
Z kim spędzisz wieczór.
Znów przy oknie spędzę noc
Aż mnie odegna świt
Tak mi źle, tak mi wstyd.
Wrócisz, powitasz mnie piosenką rzewną
I będzie dręczyć mnie niepewność
i zazdrość i żal.
Nocą znów odejdziesz, nie wiem gdzie
Znów powiesz mi adieu
Jak dziś, jak dziś.