Przyszłam tu dzisiaj oglądać murale.
To miejsce wygląda, jakby coś tu było.
To miejsce od rana przypomina drzwi.
Łańcuch chmur pęcznieje
w czarnych szybach banków.
Serce mi ucieka jak czerwona mysz.
Przyszłam tu dzisiaj oglądać murale.
To miejsce wygląda, jakby coś tu było.
To miejsce od rana przypomina drzwi.
Łańcuch chmur pęcznieje
w czarnych szybach banków.
Serce mi ucieka jak czerwona mysz.