resistance

Agnieszka Wolny-Hamkało

A więc jest jeszcze
jakiś ruch
oporu. Spojrzenie,
które nie wie,
co by chciało
znaczyć. To,
że siadł dalej
niż mógłby.

Nagle chciała się stać
jego matką. Nakarmić go,
myć mu plecy, szczelnie
pocałować. Przytulić inaczej
niż to zaplanował.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

11 lutego 2002

Pamiętam śniegu, żeby cię pozdrowić, kiedy jest poniżej zera. Kończysz się w wyższych temperaturach, tak jak ja na skutek myślenia, ale zatrzymać się nie da; rój głosek w mózgu wciąż…

Głosy

Idealne, ukochane głosy tych, co umarli, albo tych, co dla nas są tak straceni, jak gdyby umarli. Czasem w snach do nas przemawiają, czasem je w myślach mózg słyszy.  …

NAZWY

Rozdwojony warkot motocykli: wiatr nam robił kąpiele chemiczne. Okładki książek w pociągach, japońskie słoneczko przeżarte przez mole. Miała być burza, ale nie chciała i wyszedł z tego jeden ciepły dzień.