Eksperymentalny wiersz który zostawiam sobie na koniec

Tomasz Pułka

żeby dotknąc istoty rzeczy, trzeba
odgryźć sobie palce. a obraz bez ram, to tylko element złożonego
procesu patrzenia.

zaznaczający krawędzie, zamykający środek. a w środku
przecież są te wysłużone drzwi. więc po co szukać
wierszy w sobie, skoro wystarczy

chodzić z zamkniętymi oczami. pić z odwróconych szklanek,
silić się na oryginalność. a nocą myśleć
czasownikami.

którym połamały się wskazówki.

Twoja ocena
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów

cieniasy i mieszczanie

Tak, kurwa. Dżin ze słoika. Litra na ryj. I już chce się żegnać ozięble? I on mi mówi, że żaden z niego budda raczej dżizys krajst? Więc go pytam, czy…

ROZWAŻNIE URZĄDZONE PAŃSTWO

Schłodzony listopad ma tylko jedno oko — co do drugiego — opowiesz mi, kiedy przełożysz na drugą stronę ust swój maślany język, a twoja sierść na powiekach rozklei się jak…

wymiana

– Idę do Kamilki na urodziny – mówi do mnie Zosia na klatce schodowej. – Idę na urodziny. Do Kamilki – podkreśla. – A ja idę do taksówki – informuję….