noise

Agnieszka Wolny-Hamkało

Po weekendzie zostaje w lodówce kiełbasa czerwona jak ruskie złoto.
I zapalenie spojówek. Kot siostry, który się zatruł gwiazdą betlejemską.
Jakbym miała na ustach zimno, mógłbyś przynajmniej powiedzieć
„wyglądasz dziesięć lat młodziej z tym zimnem”.
A tak – oko czerwone jak ruskie złoto,
jakbym dostała popcornem podczas zbliżenia.
Noc to tropikalny bęben, który gubi rytm.
Nasze mocne postanowienie w związku z tym,
że w życiu jest za mało alkoholu i muzyki.
Ciężarna lalka w okularach, którą przyniósł pies.
Powinnaś włożyć okulary.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Powój

Niejedna wesoła piosenka, W wiosenne wieczory lub ranki, Wybiegła z tego okienka, Strojnego w białe firanki. I śmiechu srebrnego kaskada, Ach, nie raz! z owego sąsiada Spłynęła z okna sąsiada…

Ostatni z zielonych

Gdy mówisz że naprawdę ładny dzieńA w kołnierz ci wilgotne niebo mżyZastanów się lepiejCzy zamek twój to nie domek z kartGdy myślisz że o cud otarłeś sięI nagle cud zapuszcza…

w kapeluszu mam orzechy

przez klucz cieknie wosk, przesądy i ukłony wobec ojca. refren starej piosenki i podróż, podróż po przykrytej morzem europie. lampa gaśnie. i ludzie. tłumy mijane w korytarzach, w schowkach na…