clubbing

Agnieszka Wolny-Hamkało

Widziałam cię w knajpie, miałeś minę jak orangutan.
Przepraszam, że zaczepiałam ludzi,
opowiadając im naszą historię,

ale ktoś mógłby pomyśleć: to zwykły miły pan,
który zaraz kupi w Lidlu owsiankę
– i spokojnie można powierzyć mu własne życie.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

akryl

Mojej mamie, jak spała z bzem, śniły się cmentarze, więc teraz wchodzę po cichu w kwiatami ogrzane powietrze, żeby pocałować cię w piegi, których NIKT nie widzi. Żeby wejść ci w słowo. Dzień, w którym po raz pierwszy sfilmowano śmierć białej krwinki, był dniem, kiedy…

Aorta

Sklepy malowane są zieloną farbą wynosi to najtaniej Zieleń miejska jest we mnie Jeśli kiedy ukradkiem rozchylisz ulic album znajdziesz tam twarze przyjaciół mych witryn oazy i co ważniejsza kapelusz mój głęboko nasunięty na ciemię jak biplan płócienny zwycięża obłoki i zamieć gdy przechodzę tędy…

Gad

Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy w pół, Od stóp do głowy pieścił i truł. Uczył ją wspólnym namdlewać snem, Pierś głaskać w dłonie porwanym łbem, I od rozkoszy, trwalszej nad zgon, Syczeć i…