Cjankali
PRAWO Z setek tysięcy ust Z setek tysięcy zbielałych warg Z krtani ściśnionych kobiet tysiąca Płynie pod niebo prośba gorąca I pasmo skarg. Wydziera się z tysiąca ust I ślady znaczy krwawo Okrzyk – pytanie. Krzyczą kobiety Bólem zmożone tysiączne Hetty – gdzie nasze prawo?! Wydziera się z tysiąca ust Krzyk co dusze ich pali … Przeczytaj wiersz