dwójka na pasach
Ten mniejszy ma szeroko rozpostarte ręce, jakby chciał objąć tą, z którą się nie pożegnał jeszcze – ale już nie zdąży. Taaa, paaani. Byli pijaaani, wchodzi mu do filmu jąkata ścieżka z offu. Ale po chwili, po klatce następuje klatka, i ułożone w ciąg, w zoologiczny ogród klatek, po którym przechadza się teraz: ma 5 … Przeczytaj wiersz