poproszę

Agnieszka Wolny-Hamkało

Napiłem się. Napiłem się na planie. A kiedy wytrzeźwiałem
nikt mnie nie traktował poważnie. Nie traktowała mnie poważnie
nawet Barbara Rajska, która ma duże Przedsięwzięcie.
A potem poszedłem do sklepu „Szklana pogoda” i powiedziałem:
tu są moje dokumenty, ja tu będę przychodził ciągle.
I powiedziałam: o, niebieska wódka. Niebieski ma coś w sobie.
Niebieski ma w sobie dużo Boga. Niebieski ma w sobie
dużo Boga. Poproszę.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Że opuszcza Bóg Antoniusza

Jeśli znienacka, o północy usłyszysz, jak przeciąga niewidzialny pochód z cudowną muzyką, z gwarem głosów – wtedy losu, co w końcu zawiódł cię, trudów, co poszły na marne, planów, które…

Kąpiel

Widocznie zdrój się zapodział, jak „nigdy przeżycie” wielokroć wspominane – ÓSME PODANIE – być zapamiętanym (tak mantruje pamięć między meandrami). Koła wybrzuszone wspomnieniem MEGA HALO – ciemię bite jęczmieniem, którego…

MOBY DICK

Tej zimy po piątej w szkole naprzeciwko szyby wyglądają jakby w nich płonęły zwichnięte trójkąty potłuczone wiosną. Gdy dłużej tam patrzeć monitory świecą jak wpięte do gniazdek gołębie na prąd…